Bezglutenowy chlebek gryczano – amarantusowy (bez drożdży!)
Moje odkrycie kulinarne 2015 roku? Chleb bez glutenu, bez drożdży i nawet bez specjalnie robionego zakwasu! Teraz już nie znajdziecie wymówki od przygotowania bezglutenowego pieczywa 🙂
W wersji podstawowej chleb robimy z samej gryki, soli i wody, ja dodałam kilka łyżek mąki amarantusowej i pestki dyni oraz słonecznika. Spróbujcie też z dodatkiem innych mąk i pestek. Chlebek jest pyszny, nie rozpada się, jego jedyna wada to czas oczekiwania 🙂
Składniki:
- 400 g kaszy gryczanej niepalonej (białej)
- 4 łyżki mąki amarantusowej (opcjonalnie)
- łyżeczka soli himalajskiej
- dwie garści słonecznika lub pestek dyni
- czarnuszka
Wykonanie:
Wieczorem kaszę gryczaną płuczemy, zalewamy wodą, tak by poziom wody był na równi z kaszą i odstawiamy na 24 godziny. W razie potrzeby dolewamy wodę, by wciąż pokrywała kaszę.
Następnego dnia wieczorem dodajemy mąkę amarantusową razem z solą i całość blendujemy na gładko. Dodajemy pestki, mieszamy i wlewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch ciasta można posypać czarnuszką. Wkładamy do zimnego piekarnika na całą noc. Następnego dnia rano włączamy piekarnik i ustawiamy na 180-200 stopni. Ciasto urośnie w czasie nagrzewania się piekarnika. Pieczemy około 55 min. W razie potrzeby dopiekamy jeszcze chlebek po wyjęciu z formy, by spód zrobił się chrupiący.
Niestety nie udał się. Skórka bardzo twarda, a w środku guma. Gdzie popełniłam błąd ?
Być może to wina piekarnika, zbyt mocno opiekł chlebek na zewnątrz. Spróbuj upiec w niższej temperaturze, a nieco dłużej. Możesz też następnym razem użyć kaszy gryczanej innej firmy, albo zmienić nieco proporcje kaszy – mąki – wody. Naprawdę warto znaleźć na ten chlebek swój sposób 🙂 Pozdrawiam
Chlebek jest super!, Ani bardzo smakuje (mi oczywiście też). Serdecznie pozdrawiam 🙂
Bardzo się cieszę! Pozdrawiam Was cieplutko 🙂