Z czego zrobić naleśniki, gdy nie można jeść jajek, mleka i mąki pszennej? Takie pytanie zadałam sobie, gdy wiedziałam już o moich nietolerancjach pokarmowych. Wybawcą okazała się kasza gryczana niepalona (biała), z której wyczarowałam prawdziwe naleśniki!

Składniki na ciasto podstawowe:

200 g kaszy gryczanej białej (niepalonej), woda

Składniki na nadzienie:

250 g pieczarek
cebula , sól, pieprz

Składniki na sos:

cebula
ząbek czosnku
5-6 pomidorów
sól różowa himalajska
pieprz
szczypiorek

Wykonanie:

Naleśniki:

Kaszę gryczaną namaczamy w zimnej wodzie przez 8-12 godz. (najlepiej przez noc). Odlewamy wodę, w której kasza się moczyła, wlewamy ok. 1/2-3/4 szklanki świeżej wody, dodajemy szczyptę soli i miksujemy w blenderze do uzyskania konsystencji ciasta na naleśniki. Do ciasta można dodać przyprawy: kurkumę, papryke słodą lub ostrą, czarnuszkę itp. Jeśli ciasto przykleja się do patelni może dodać łyżkę oliwy. Smażymy naleśniki.

Nadzienie:

Cebulę podsmażamy na oliwie, dodajemy pokrojone pieczarki i dusimy do momentu aż odparuje woda. Doprawiamy solą i pieprzem.

Sos:

Pomidory kroimy (razem ze skórką) i gotujemy na małym ogniu aż do odparowania wody (ewentualnie odlewamy część soku, który możemy wykorzystać do przygotowania zupy). Następnie dodajemy ząbek czosnku, sól i blendujemy na gęsty sos.

Naleśniki przekładamy nadzieniem pieczarkowym, składamy w „koperty”, podajemy z gorącym sosem pomidorowym i szczypiorkiem.